na dzień 1 czerwca
Posądzanie to myśl lub słowo pozbawione podstawy, a wyrządzające krzywdę dobremu imieniu bliźniego. Taki lekkomyślny sąd ma swoje źródło w sercu, które jest zepsute, zazdrosne albo pełne pychy.
na dzień 2 czerwca
Dobry chrześcijanin zna własną nędzę i nie przypisuje innym złych rzeczy – chyba że ma obowiązek sprawować nad kimś opiekę i z całkowitą pewnością wie o jego błędach.
na dzień 3 czerwca
Grzech sądów pochopnych przypomina robaka, co w dzień i w nocy gryzie biedne ludzkie serce. To rodzaj febry czy gorączki, która powoli zżera swoją ofiarę. Dlatego ludzie, którzy ulegają temu złu, są ciągle smutni, milczący i nie
chcą przyznać, co im dolega – bo nie pozwala im na to pycha. Boże, jak smutne jest życie takiego człowieka!
na dzień 4 czerwca
Powinniśmy się bać wydawania pospiesznych sądów, sądów lekkich, bo nieraz przekonamy się, że się pomyliliśmy i potem poniewczasie będziemy tego żałować, tak jak żałowali ci sędziowie, którzy na podstawie oskarżenia dwóch fałszywych świadków skazali na śmierć czystą Zuzannę, nie dając jej czasu do obrony.
na dzień 5 czerwca
Ludzie dlatego często lekkomyślnie posądzają bliźnich, że uważają to za jakąś drobnostkę, a tymczasem popełniają zazwyczaj w ten sposób grzech śmiertelny. Mniejsza o to, że te sądy rodzą się tylko w sercu.
na dzień 6 czerwca
Także i myślą nie wolno posądzać drugiego człowieka, bo nasze serce ma kochać Boga i bliźniego, a wystrzegać się złości i nienawiści.
na dzień 7 czerwca
Co prawda, posądzenie w myśli jest grzechem mniejszym niż obmowa, ale złośliwa myśl zawsze będzie trucizną wewnętrzną.
na dzień 8 czerwca
Brońmy się przed wydawaniem lekkomyślnych sądów i dobrze się zastanówmy, zanim wygłosimy jakąś ocenę.
na dzień 9 czerwca
Mniej byłoby na świecie posądzeń, mniej dusz paliłoby się w piekle, gdyby ludzie zachowywali ostrożność w sądach o bliźnich.
na dzień 10 czerwca
Sam Bóg uczy nas, że nie powinno się lekkomyślnie sądzić i potępiać. On Sam wiedział dobrze o grzechu Adama, a przecież, żeby nas przestrzec i pouczyć, przesłuchiwał pierwszych rodziców, żeby ich skłonić do wyznania winy, a dopiero potem ogłosił wyrok.
na dzień 11 czerwca
Na świecie pełno jest faryzeuszy, którzy wszędzie widzą tylko grzechy, których wszystko gorszy.
na dzień 12 czerwca
Gdy zapytamy człowieka, który kogoś obgaduje, na czym opiera swoje uprzedzenia, to powie, że wszyscy tak mówią. Ale to nie wystarcza, żeby
posądzać innych. Choćbyś nawet sam widział czy słyszał coś niewłaściwego, to i tak nie powinieneś się źle wyrażać o tym człowieku, bo nie znasz jego wewnętrznych pobudek, nie wiesz, w jakiej on intencji działa.
na dzień 13 czerwca
Nigdy bez dostatecznych dowodów nie wolno potępiać innych. Wtedy tylko – i to po gruntownym rozważeniu sprawy – powinniśmy karcić tych, którzy naprawdę błądzą, kiedy jest to naszym obowiązkiem, to znaczy, kiedy jesteśmy ojcem, matką albo przełożonym takiej osoby.
na dzień 14 czerwca
Powinniśmy się bać wygłaszania takich sądów, bo sprawy bliźnich nie należą do nas, tylko do samego Boga. Każdy odpowie za własne błędy, niech więc patrzy na siebie samego, a nie innych potępia. Bo Jezus wyraźnie mówi: „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni. Jaką miarką mierzycie, taką i wam odmierzą”. Nie róbmy innym tego, co nam niemiłe.
na dzień 15 czerwca
Unikajmy zbędnej ciekawości, nie zajmujmy się innymi – surowo badajmy i osądzajmy tylko samych siebie.
na dzień 16 czerwca
Niech świat robi, co chce. Kiedy nie należy to do nas, nie mieszajmy się w jego sprawy. Tak postępowali Święci.
na dzień 17 czerwca
Wyrzucano kiedyś Świętemu Tomaszowi, że ma za dobre pojęcie o ludziach i że go z tego powodu wykorzystują. Ten odpowiedział: „Być może; ale ja tylko o sobie myślę źle i siebie uważam za najbardziej niegodziwego człowieka na świecie. Wolę, żeby inni mnie oszukiwali, niż żebym miał oszukiwać sam siebie, myśląc źle o bliźnich”.
na dzień 18 czerwca
Trzeba zawsze rozróżniać między uczynkiem a intencją działającego.
na dzień 19 czerwca
NGdybyśmy tak zechcieli popatrzeć na to, cośmy robili w minionych lata naszego życia, to opłakiwalibyśmy swoje własne upadki i nie mieszalibyśmy się w cudze sprawy.
na dzień 20 czerwca
Wielu ludzi nie ma drzwi, nie ma zamków dla swoich ust.
na dzień 21 czerwca
Szczęśliwy jest człowiek, który nie wyraża się złośliwie o bliźnim, który myśli tylko o sobie i o swoich błędach, który ze swoich błędów stara się poprawić!
na dzień 22 czerwca
Szczęśliwy, kto sercem wznosi się ku niebu – kto języka używa na przebłaganie Boga, a oczu na opłakiwanie swoich grzechów!
na dzień 23 czerwca
Modlitwa jest słodką rozmową duszy z Bogiem – naszym Stwórcą, Panem i Celem Ostatecznym.
na dzień 24 czerwca
Modlitwa jest obcowaniem nieba z ziemią. My posyłamy do nieba nasze modlitwy i czyny, a niebiosa zsyłają nam potrzebne do uświęcenia łaski.
na dzień 25 czerwca
Modlitwa podnosi naszą duszę i serce ku niebu i uczy nas gardzić światem i jego przyjemnościami.
na dzień 26 czerwca
Modlitwa sprowadza Boga do nas, przenika niebieskie przestrzenie, wstępuje aż do tronu Chrystusa, rozbraja sprawiedliwość Ojca, pobudza Go do miłosierdzia, otwiera skarby łask, wzbogacając tego, kto się dobrze modli.
na dzień 27 czerwca
Choćbyście byli w łasce Bożej, jeśli opuszczacie modlitwę, od razu zbaczacie z drogi zbawienia.
na dzień 28 czerwca
Jeżeli jesteśmy biedni, pozbawieni światła i łask Bożych, to wina tkwi w tym, że się nie modlimy, albo że się modlimy źle.
na dzień 29 czerwca
Z bólem serca musimy przyznać, że znaczna część ludzi w ogóle nie wie, co to znaczy „modlić się”.
na dzień 30 czerwca
Wszystkie prawie nieszczęścia doczesne, jakie na nas spadają, spowodowane są przez zaniedbanie modlitwy albo przez jej liche odmawianie.